Słynny projektant Charles Eames twierdził, że to detale tworzą design. Podczas urządzania mieszkania w wybranym stylu warto pamiętać o takich szczegółach, gdyż to właśnie one kreują atmosferę, którą chcemy osiągnąć. Warto przyjrzeć się więc akcesoriom – takim jak karnisze okienne, klamki do drzwi czy listwy przypodłogowe, do których możemy podejść zbyt nieuważnie. Szczególnie ważne jest to w sytuacji, gdy chcemy urządzić dom w stylu retro – wtedy zastane drobiazgi, na przykład te wybrane przez poprzedniego właściciela lub dewelopera mogą pasować do naszego wnętrza jak kwiatek do kożucha – czyli wcale. Jak sprawić, by tak się nie stało?
Styl retro w urządzaniu mieszkań to bardzo szerokie zagadnienie. Epok, jakimi możemy się w nim inspirować, jest bardzo wiele – od wiktoriańskiego przepychu, aż po kolorowe lata 90. Przede wszystkim należy jednak zadbać o spójność, chyba, że posiadamy „dryg” do urządzania eklektycznych wnętrz, gdzie płynnie łączą się różne style.
Mieszkanie w stylu retro można jednak urządzić zarówno w starym domu, odbudowanym prawie od podstaw, jak i na współczesnym osiedlu od dewelopera. Stylizowane na stare przedmioty coraz częściej pojawiają się w ofertach sklepów, dlatego nie musimy ich już szukać na targach staroci czy aukcjach internetowych. Przykładowo, wyglądające na wiekowe klamki wraz z szyldami można bez problemu zamówić w internecie: https://klamkistarejdaty.pl/pl/c/Klamki-retro-do-drzwi-wewnetrznych/13 – znajdziemy tam zarówno te pasujące do drewnianego domku na wsi, jak i do pofabrycznego loftu.
Warto również zwrócić uwagę na wspomniane wcześniej, a często ignorowane elementy wykończenia wnętrz, jak listwy przypodłogowe czy karnisze – na przykład te plastikowe w otoczeniu przedmiotów retro nie będą prezentowały się dobrze. I pamiętajmy, że urządzanie lokum to proces – warto szukać pasujących elementów, nawet przez dłuższy czas, niż kupować to co nam wpadnie w ręce podczas wizyty w markecie, a potem być niezadowolonym z efektu końcowego.